Na jesień polecam moją autorską zupę ŚLIWKOWĄ na OSTRO.

Ponieważ nieco znudziła mi się zupa dyniowa, iż jest ona wszędzie o tej porze roku, postanowiłam stworzyć własną zupę śliwkową. Po pierwsze, dlatego, że jest na nie właśnie pora, a po drugie mój sympatyczny sąsiad, ma najlepsze śliwki na świecie (co roku gotujemy powidła).

Nasza zupa śliwkowa jest na ostro, dlatego, że ja nie przepadam za zupami owocowymi (szczególnie z makaronem). Lubię potrawy słodkie, ale pod warunkiem, że są chociaż odrobinę pikantne i aromatyczne 😉  Poza tym jest ona wspaniała na jesienne, zimne wieczory, bowiem wspaniale rozgrzewa…

1

 

Spełniam dziś prośby naszych gości i podaję przepis, gdyby ktoś miał ochotę na przygotowanie jej w domu.

  • 1 kg śliwek (słodkich, najlepiej węgierek)
  • ½ litra rosołu (normalnego, ugotowanego wcześniej metodą tradycyjną ;))), a nie z kostki, jakiegoś syntetycznego!
  • 50ml. białego wina likierowego, najlepiej włoskiego.
  • Przyprawy: Sos chilli, kardamon, gałka muszkatołowa, imbir, sok z połówki cytryny.

Śliwki ugotować w małej ilości wody. Następnie ostudzić je i zblendować. Dolać rosół, dodać przyprawy i zagotować. Na koniec dolać ok. 50 ml białego likierowego wina.Podajemy z kluseczkami lanymi oraz z podsmażonym boczkiem i suszoną śliwką owiniętą w boczek i zapieczoną.

*Doprawiamy do smaku, według własnego uznania. Należy pamiętać, aby żadna przyprawa nie dominowała.

2

 

 

 

5

Share this article

About admin

Zobacz także: